miasto a przyroda

Wyspa Wrocław

Wyspa Wrocław

Do rozwoju położonych nad rzeką osad z pewnością przyczyniła się obecność czystej, zasobnej w ryby wody. Bogactwo zapewniały tętniące życiem nadrzeczne ekosystemy: starorzecza i rozlewiska pełne skorupiaków, orzechów kotewki, jadalnych roślin i kłączy; żyzne lasy zapewniające ptactwo, dziczyznę i twardy, odporny na wodę budulec. Bogate plony dawały zasilane wylewami pola i łąki zakładane na nadrzecznych madach.

Istotna była ochrona jaką dawała rzeka. Choć Odra zawsze bywała groźna, nurt opływający wyspy, nieprzejezdne mokradła potrafiły dawać ochronę przed najazdami. I wreszcie w czasach, gdy dróg było mniej rzeka zapewniała transport: ludzi, towarów, a z czasem również idei. Ludne grody zaczęły powstawać w miejscach przecięcia się wodnych szlaków komunikacyjnych i lądowych dróg.

Nad rzeką powstawało i rozwijało się wiele osad. Oczywiście nie wszystkie położone nad Odrą ośrodki rosły równie szybko - przyczyn sukcesu jednych i klęski drugich szukać można w uwarunkowaniach naturalnych i politycznych, wyzwaniach kształtujących ludzkie charaktery, i jak to bywa, w zrządzeniach losu.

Nasi przodkowie kształtowali również krajobraz - wycięli puszcze, zaorali pola, oddali zwierzętom gospodarskim pastwiska. Większość zmian dokonano już przed tysiącem lat. Ostały się tylko niedostępne lasy, choćby te położone w dzikiej dolinie Odry i leśne dobra użytkowane przez zakony.

Dzieje Wrocławia - największego miasta nadodrza - są wiele mówiącą o powiązaniach pomiędzy przyrodą a cywilizacją lekcją. Rozkwit miasta zapewniały brody na szeroko rozlewającej się w tym miejscu, płynącej wieloma płytkimi odnogami rzece, oraz wyspy umożliwiające łatwiejszą przeprawę, służące jako porty, a w razie potrzeby również jako warownie.

Tu z racji na korzystne naturalne warunki przecinały się szczególnie ważne szlaki handlowe: biegnący z południa na północ szlak bursztynowy oraz szlak łączący wschód z leżącymi na zachodzie germańskimi krajami. Początki miasta znaleźć można na Ostrowiu Tumskim, który - jak sama nazwa wskazuje - jeszcze do XIX wieku był wyspą. Wykopaliska pozwoliły zlokalizować położenie otoczonego drewniano-ziemnym wałem grodu książęcego, który strzegł przeprawy przez Odrę prawdopodobnie już na przełomie VII i VIII wieku. Przed tysiącem lat, na przełomie X i XI wieku na podgrodziu zaczęły zwolna wznosić się ku niebu katedra i budynki biskupstwa.

Wrocław

Szybko zaludniła się również położona nieopodal Wyspa Piaskowa oraz lewy brzeg Odry objęty, niczym bezpiecznym ramieniem, nurtem Oławy - rzeki, która przekształciła się w wewnętrzną fosę miejską. To właśnie tutaj ze względu na większą przestrzeń przeniosło się z czasem centrum osadnictwa, to tu powstało Nowe Miasto. Wyspa Tumska przekształciła się zaś w domenę kościołów.

Tak, czy inaczej życie Wrocławia, jak rzadko którego miasta, od zarania związane było z rzekami. One wyznaczały jego rozwój, przez nie budowano przeprawy i kładki, sypano groble, z nich ciągnęły wodę pierwsze wodociągi. Dostatek wody przyczynił się do rozkwitu przemysłu spożywczego, piwowarstwa, garbowania skór.

Dynamiczny wzrost miasta zapewniał również rzeczny handel. W związku z postępującym gwałtownie od X wieku wylesianiem Dolnego Śląska rzeką zaczęto sprowadzać budulec i paliwo. Spławiane tratwami drewno pochodziło głównie z zalesionych obszarów na pograniczu Dolnego i Górnego Śląska. Na rzece ruch był coraz większy, częściej pojawiały się barki i żaglowce.

Barierą uniemożliwiającą ich ruch były nisko posadowione drewniane mosty. Jednak paradoksalnie przeszkoda ta przyczyniła się do bogactwa miasta, towary przeładowywano bowiem i przewożono wozami, w ten sposób rozwijały się miejskie porty - w szczególności port położony na Kępie Mieszczańskiej. Duży ruch w portach stał się impulsem dla powstania pierwszych manufaktur - dzięki nim Wyspa Mieszczańska stała się na przełomie XVII i XVIII wieku najbardziej uprzemysłowioną częścią miasta.

I znów poszukującemu skutecznego napędu rzemiosłu i przemysłowi w sukurs przyszła rzeka. W czasach, gdy jedyną alternatywą dla energii wód była siła mięśni ludzi i zwierząt nie sposób było przecenić rolę Odry. O jej wartki nurt, niejednokrotnie walczono. Koła wodne napędzały nie tylko młyny, ale i olejarnie, szlifiernie metali, kuźnie, przędzalnie i folusze.

Wrocław

Rola siły czerpanej z płynącej wody zmalała dopiero w XIX wieku wraz z wykorzystaniem sprowadzanego barkami węgla z Górnego Śląska. Energię Odry doceniano jednak nadal - w latach dwudziestych dwudziestego wieku Max Berg architekt-wizjoner wraz z zespołem europejskiej czołówki artystów w samym centrum miasta ulokował, w miejscu likwidowanych młynów, miejskie elektrownie wodne: Północną i Południową. Proste modernistyczne w swym kształcie gmachy, były na owe czasy ewenementem, zdaniem twórców uosabiały one "kosmiczną energię natury i miłości".

Ale to już - podobnie jak historia regulacji rzeki - zupełnie inna opowieść.

Krzysztof Smolnicki

Fragmenty planu Wrocławia z 1562 roku


[Poprzedni | Spis treści | Następny]