Akcja "Sprzątanie Świata"
w Centrum Bielany
9 września 2000 roku
Kiedy przed laty rezygnowałem z jedzenia mięsa, zupełnie nie zdawałem sobie sprawy jak wielki potencjał kryje w sobie idea wegetarianizmu. Zrozumienie przychodziło powoli. Z czasem stało się dla mnie jasne, że wegetarianizm zastosowany w praktyce uzdrawia ciało i ducha oraz środowisko naturalne; rozwija wrażliwość duchową; uzdrawia stosunki społeczne i buduje pokój światowy.
W sobotni poranek na wydzielonej powierzchni parkingu Centrum Bielany powstawał punkt przyjmowania surowców wtórnych. Firma Trans-Formers ustawiła pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów. Wspólnie z Cezarym Grochowskim przygotowywaliśmy obok stoisko Dolnośląskiej Fundacji Ekorozwoju, ciąg zamykał dmuchany namiot Radia Wrocław, patrona medialnego imprezy.
Ostatnie prace przygotowawcze obserwowały już ustawione w kolejce dzieci, które niecierpliwie czekały aż rozpocznie się ważenie i zapisywanie przyniesionych przez nie posortowanych surowców wtórnych. Kwadrans po godzinie dziesiątej zaczęto przyjmować: makulaturę, plastik, szkło, zużyte baterie oraz puszki aluminiowe. Za sam fakt wzięcia udziału w konkursie wręczane były upominki (plakietki okolicznościowe, maskotki, płyty CD, przybory szkolne, zegary tekturowe i słodycze). Oprócz tego dla osób, które przyniosły największą ilość surowca w danej kategorii ufundowane były nagrody główne, m.in. rower górski, namiot, śpiwór czy kuchenka turystyczna.
Pomiędzy uczestnikami konkursu wywiązała się zacięta rywalizacja. Rodzinami ustawiano się w kolejce by dostarczyć całość przywiezionych surowców. Obsługa stoiska nie nadążała z odbiorem nagromadzonych odpadów. Rekordziści aż czterokrotnie przyjeżdżali swoim cinquecento wypełnionym po brzegi makulaturą, za każdym razem zarzekając się, że to ostatni raz.
Dobra zabawa, duże emocje, wyśmienita pogoda i nagrody to nie wszystko, najważniejsze, że posegregowane zostało 4292,5kg odpadów w tym: 3150 kg makulatury, 360 kg tworzyw sztucznych, 120 kg puszek aluminiowych, 600 kg szkła oraz 62,5 kg baterii.
Grzegorz Ocharski
|