Wrzosowa Kraina położona jest we wschodniej części Borów Dolnośląskich, największego kompleksu leśnego w tej części Europy…

Ileż razy czytałam tak sformułowane zdania, mające przybliżyć czytelnikowi jakiś obszar! Ileż razy sama w ten właśnie sposób próbowałam zdefiniować Wrzosową Krainę! Takie zimne, fachowe sformułowanie nie pasuje do miejsca, które mieszkańcy nazywają Wrzosową Krainą. O wiele bardziej pasowałby opis następujący:

Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, tam gdzie las z kroku na krok gęściejszym się staje, tam gdzie wrzosowiska łanami się ścielą, tam gdzie rzadki człowiek w zgodzie z naturą swój byt wiedzie… tam znajdziesz Wrzosową Krainę.

Wrzosowa Kraina to nie tylko magiczna nazwa wspaniałego miejsca na Ziemi, ale przede wszystkim mieszkający tu ludzie. To oni dają temu miejscu duszę, która znajduje swoje odzwierciedlenie na każdym kroku. Spotkać tu można jedyne w swoim rodzaju wyroby rzemiosła artystycznego oraz skosztować przesmacznych potraw. Jeśli chcesz się przekonać o niekłamanej magii tego miejsca i dowiedzieć się więcej o powstających na tym obszarze wyrobach, nie przestawaj czytać!  

ukryte bory i wrzosowe morze

Aby dotrzeć do Wrzosowej Krainy, jadąc z kierunku Wrocławia, należy skręcić w Lubinie na Chojnów. Jadąc ulicami jednego z głównych miast Zagłębia Miedziowego, mijając osiedla z wielkiej płyty oraz mrowie ludzi wokół dużych supermarketów, nic nie wskazuje na to, że oto zbliżamy się do miejsca niezwykłego. Uwielbiam tam jeździć, gdyż czuję się, jakbym uciekała od wszelkich grzechów cywilizacji.
Już za Lubinem droga prowadzi przez las. To otulina osławionych ostatnimi czasy, choć wielu z nas nadal nieznanych, Borów Dolnośląskich. One to ciągnąć się będą aż do granicy polsko–niemieckiej. Za nic mając sobie podziały administracyjne, niczym nieskrępowane i nieograniczone, szeroko rozpościerają się również po niemieckiej stronie Dolnego Śląska. A że mało kto o nich wie? Są nawet tacy, którzy gotowi są iść na zakład, że coś takiego, jak Bory Dolnośląskie nie istnieje! Bory Tucholskie - oczywiście. Bory Niemodlińskie - owszem. Ale Bory Dolnośląskie?! I tu wrócę do nomenklatury przewodników: Bory Dolnośląskie to największy obszar leśny w Europie Środkowej. Co więcej – Bory Dolnośląskie to wyjątkowa flora i fauna – tak wyjątkowa, że aż objęta europejską siecią Natura 2000, mając chronić gatunki roślin i zwierząt, które dawno już zanikły w Europie oraz ich siedlisk, by mogły się dalej rozmnażać i zachwycać oko swoim widokiem.
Wreszcie Bory Dolnośląskie to największe w Europie wrzosowiska. Są tak wielkie, że jak stanąć na jednym ich skraju, to po horyzont widać tylko wrzosowe morze. Swoją nazwę Wrzosowa Kraina zawdzięcza właśnie nim - tak bardzo mieszkańcy są z nimi związani i z nich dumni. Wrzosowiska to inspiracja dla poetów, miłośników przyrody, fotografów, malarzy, rzeźbiarzy. Wrzosowiska ukochali sobie pszczelarze, którzy co roku ustawiają na nich swoje ule, by pszczoły mogły zbierać słodki nektar.
zostanę tu
na wrzosowiskach gdzie noc
spełnia (się) wyśniony dzień
ścieżką zmysłów idę
tkając w sercu radość z bosych stóp
cieszą się oczy moje
z uroku uroczyska
usta z fioletu jagód
co kuszą jeszcze zapachem lasu
cieszą się włosy z wiatru
co jak grzebień we mnie uczesze
każdą łagodność
tej krainy


Edyta Grudzińska

tu jest wszystko
Jeszcze nie tak dawno sami mieszkańcy mówili: u nas nic nie ma. Tymczasem tu jest wszystko: świeże powietrze, wielkie przestrzenie, łąki, torfowiska, lasy - a w nich dzika zwierzyna, grzyby, jagody, zapach wilgotnego runa, śpiew ptaków, ryk jelenia na rykowisku… To tu samotny wędrowiec ma wrażenie, jakby zawitał do raju. To właśnie Przemków, Chocianów czy Gromadka, trzy gminy wchodzące w skład Partnerstwa, mającego na celu pokazanie walorów Wrzosowej Krainy reszcie świata. Miasteczka te kuszą swą prowincjonalną urodą, wytworną architekturą, choć gdzieniegdzie już sfatygowaną przez upływający czas i ubóstwo.
Mieszkający tu niezwyczajni-zwyczajni ludzie, przybyli na te tereny po drugiej wojnie światowej z Kresów Wschodnich, Łemkowszczyzny, byłej Jugosławii. To oni kreują niekończący się festiwal czterech kultur, gdzie bardzo wyraźnie rysuje się kultura łemkowska. Tą mniejszość etniczną, pochodzącą z Beskidu Niskiego i Sądeckiego, cechuje wielkie przywiązanie do tradycji przodków. Widać i słychać to na co dzień, podczas rozmów na ulicy, spotkań, czy lokalnych imprez. Tradycją stała się już Łemkowska Watra na Cużyni (obczyźnie), odbywająca się co roku w Michałowie pod Chocianowem. W 1989 r. w Michałowie zbudowana została cerkiew, o architekturze przypominającej łemkowskie świątynie na południowym wschodzie Polski. Odtąd dawni przesiedleńcy i ich potomkowie coraz liczniej zjeżdżają się do Michałowa. Watra (czyli nocne czuwanie połączone ze śpiewami) odbywa się tu w pierwszy weekend sierpnia i ma charakter otwarty. Występują wtedy liczne zespoły folklorystyczne, zarówno te działające na obszarze Wrzosowej Krainy (Łastiwoczka, Okmel), jak i spoza. Wtedy to do syta można najeść się tradycyjnych łemkowskich potraw. Inną okazją do konfrontacji różnych tradycji jest Festiwal Czterech Kultur w Gromadce, pozwalający zaznajomić się również z obyczajami jugosłowiańskimi oraz romskimi.  

palce lizać!
Wyjątkowość Wrzosowej Krainy podkreślają produkty lokalne wytwarzane na tym terenie przez jej mieszkańców. Prym wiodą przede wszystkim przetwory z runa leśnego, tj. grzybów i owoców leśnych oraz miody. Podobnych grzybów suszonych, marynowanych, czy pierogów z grzybami, nie uświadczą Państwo nigdzie indziej. – W grzybowe marynaty wkładam calutkie swoje serce - do słoiczków trafiają tylko okazy najpiękniejsze, a z marchewki to potrafię i serduszka wykroić, aby wyglądały pięknie… – zachwalają państwo Bronowiccy. I jak tu nie oprzeć się pokusie?
Wyjątkowo smakują tu też jagody oraz przygotowywane z nich przetwory, tj. dżemy, konfitury czy nalewki. To właśnie z naszych wrzosowisk pochodzi znany w całej Polsce miód wrzosowy. – Miód ten jest wyjątkowy z prostego powodu: bo pochodzi z wyjątkowych wrzosowisk. Są ich tu setki hektarów, a do tego nie ma żadnego przemysłu, ba, ze względu na poligony, nie prowadzi się tu nawet gospodarki leśnej. Wszystko jest w 100%, jak Natura chciała – przekonuje pszczelarka Elżbieta Śmieszek. – Próbowałam kilku miodów wrzosowych z innych zakątków kraju, ale żaden z nich nie ma takiego smaku, jak nasz, z Wrzosowej Krainy, z Borów Dolnośląskich… – przekonuje pani Ela. Aby chronić tradycyjne metody produkcji miodu i jego wyborny smak, organizacje pszczelarskie zgłosiły go do rejestracji w Unii Europejskiej. Każdy słoik miodu wrzosowego kryje w sobie bowiem duszę tego regionu.
Ale Wrzosowa Kraina to również pieczone na przemkowskich miodach pierniczki pani Wandy, domowe wypieki Bogusi Naruszewicz, przetwory owocowo–warzywne Danusi i Henryka, smalec Leśnika na chlebie wiejskim domowego wyrobu Tereski czy świeżutki twarożek z gospodarstwa Danusi i Mariusza…
Aby móc w pełni rozkoszować się bogactwem lokalnych produktów spożywczych, warto zawitać tu latem – nie dość, że samemu można udać się wtedy na poszukiwanie dorodnych borowików czy soczystych jagód, to podczas lokalnych imprez takich, jak Święto Jagody w Chocianowie (pierwsza sobota lipca) oraz Święto Miodu i Wina w Przemkowie (ostatni weekend września) można tych produktów smakować garściami. W położonych w urokliwych zakątkach gospodarstwach agroturystycznych czy zajazdach można uraczyć podniebienie wybornymi potrawami z dziczyzny. Każde z gospodarstw posiada specjalność domu, którą chętnie raczy swoich gości, ale sekretów kuchni nie zdradza! Na najlepsze pierogi najlepiej pojechać do „Przemkowianki”, oczywiście w Przemkowie. Na pyszne domowe obiadki zapraszamy do „Jagienki”, a na dostojny obiad - do pensjonatu „Dworek” (obydwie restauracje znajdują się w Chocianowie). Na stoły zastawione dziczyzną - do „Domu Leśnika” w Duninowie, a na jedynego w swoim rodzaju wędzonego karpia ze stawów przemkowskich - do gospodarstwa agroturystycznego „Amazonka” w Ostaszowie. Swojskim jadłem i kuchnią rodem z epoki Piastów ugoszczą „Zajazd pod Chrobrym” oraz „Kobanhof” w Piotrowicach.

żywe ekomuzeum
Poza ucztą dla podniebienia na gości czeka też strawa dla duszy. Utworzone tu niedawno Ekomuzeum Wrzosowej Krainy daje turystom niebywałą możliwość obcowania z dziedzictwem kulturowo-przyrodniczym wschodniej części Borów Dolnośląskich. Autentyczność tego miejsca i jego mieszkańców podkreśla bogactwo przyrody, kultury oraz historii przemieszanej z teraźniejszością. Zapraszamy więc na niezwykłe spotkanie do pasieki „Maja” w Krępie, gdzie poza przedstawieniem bogatych, wielowiekowych tradycji pszczelarskich regionu, można skorzystać z apiterapii oraz wziąć udział w warsztatach z odlewania figurek-świeczek z wosku pszczelego. Kolejnym punktem Ekomuzeum jest „Dom Leśnika” w Duninowie, gdzie ukazana jest cząstka tego, co związane z łowami, leśnictwem i pięknem przyrody. W Ekomuzeum można dowiedzieć się o historii łowiectwa w Borach Dolnośląskich, poznać piękno chocianowskich lasów pełnych grzybów, jagód i borówek oraz skosztować potraw myśliwskich. Ekomuzeum Wrzosowa Chata we wsi Borówki kusi natomiast darami runa leśnego. To takie miejsce, w którym prowadzone są warsztaty zielarskie, podczas których można tworzyć własne zielarskie kompozycje lecznicze, kosmetyczne czy kulinarne. Natomiast po okolicznych bezdrożach, po niesamowitych i niespotykanych gdzie indziej atrakcjach przyrodniczych, oprowadzą nas znani w okolicy przewodnicy–gawędziarze: Bogusia Ornatowska-Cichoszewska, Lucek Zawadzki i Stanisław Mazurek*.  Te atrakcje to na przykład rezerwat ornitologiczny Stawy Przemkowskie, ruchome wydmy śródlądowe w lasach koło Wilkocina, rezerwaty Buczyna Piotrowicka i Szprotawska, wrzosowiska na byłych poligonach radzieckich, rykowiska na użytku ekologicznym „Bagna Przemkowskie”… – Wraz ze zmiennością pór roku rozpościera się tu cały wachlarz atrakcji dla oka, ucha i....brzucha. Wymieńmy choćby tylko smakołyk z produktów prosto z leśnego krzaka – nalewkę jagodową. Dla niej warto tu przyjechać! – śmieje się Bogusia, zachwalając leczniczy trunek, wytwarzany tu od ponad pół wieku.
Wrzosowa Kraina to idealne miejsce na spędzenie wolnego czasu dla ludzi starszych, jak i rodzin z małymi dziećmi, lubiących ciszę i spokój lub aktywny wypoczynek. Nikt, kto tu przyjedzie, nie będzie żałował. Może jedynie mieć żal do siebie, że tego niezwykłego miejsca nie odkrył wcześniej. Przyroda, kultura, sztuka, kuchnia, ludzie – oto prawdziwe bogactwo Wrzosowej Krainy.


Tekst: Marta Kamińska
konsultant ds. produktu regionalnego, lokalnego  i tradycyjnego
marta.kaminska@eko.org.pl

Zdjęcia: Krzysztof Szustka
Fundacja Ekologiczna „Zielona Akcja”
www.zielona-akcja.eko.org.pl/


Więcej na temat Partnerstwa Wrzosowa Kraina:
www.wrzosowakraina.pl



*Osoby zainteresowane wycieczką z przewodnikiem po wspomnianych atrakcjach mogą kontaktować się bezpośrednio z:
  Bogusią Ornatowską-Cichoszewską
(dyr. Przemkowskiego Ośrodka Kultury;
Stowarzyszenie Inicjatywa;
Koło Przewodników PTTK
po Ziemi Przemkowskiej):
tel. kom.: 513 015 767;
Lucjanem Zawadzkim
(Przemkowski Park Krajobrazowy;
 Koło Przewodników PTTK
po Ziemi Przemkowskiej):
076/ 831 99 82; 605 94 72 15;
Stanisławem Mazurkiem:
(instruktor edukacji ekologicznej,
Koło Przewodników
po Ziemi Przemkowskiej)
076/ 832 05 13.
Tutejszy miód wrzosowy czeka na rejestrację w UE