Wieczór, czule przytulająca się para, w tle lampka tworząca ciepły nastrój. Jednak cały klimat psuje światło wydobywające się z pokoju obok. Jakiś czas temu takie zdjęcie można było zobaczyć na latarniach i wiatach przystankowych w największych miastach w Polsce, za sprawą społecznej kampania reklamowej międzynarodowej organizacji ekologicznej WWF „Zróbmy dobry klimat”. Plakaty reklamowe mogliśmy zobaczyć na citylightach w największych miastach Polski, kampania objęła również prasę, telewizję i kina. 

W pierwszym momencie rodzi się pytanie: co ma wspólnego layout, bardziej pasujący do reklamy nowych perfum, z organizacją ekologiczną? Jednak napis „Zgaśmy zbędne światło, zróbmy dobry klimat” wszystko tłumaczy.  Kampania społeczna WWF ma właśnie na celu uświadomienie Polakom jak sami mogą przyczynić się do ograniczenia zmian klimatu. Reklamy kampanii kierują na strony internetowe WWF, gdzie znajduje się obszerny poradnik, jak oszczędzać energię w domu, tym samym chroniąc klimat.
Huragan Katarina, coraz częstsze powodzie czy wydłużające się okresy susz to skutki globalnego ocieplenia, których będziemy doświadczać coraz częściej i których intensywność będzie rosnąć. Od czasów przedindustrialnych temperatura na świecie podniosła się o 0,7OC, a sprawcą tego zjawiska jest nadmierna emisja gazów cieplarnianych, w tym przede wszystkim dwutlenku węgla. Prognozy naukowe wskazują, że jeśli nie zostanie ograniczona emisja tych gazów, do 2060 roku temperatura na Ziemi wzrośnie o 2 oC (3,6 stopni F). Jeśli do tego dojdzie, nasilenie groźnych zjawisk atmosferycznych, towarzyszących zmianom klimatu, osiągnie krytyczne granice. Roztopi się letnia pokrywa lodowa Arktyki, co doprowadzi do zatopienia poważnej części obszarów nadmorskich, wyginie wiele gatunków roślin i zwierząt, zmienią się również drastycznie warunki naszego życia.
Kampania „Zróbmy dobry klimat” jest elementem globalnej akcji WWF, której celem jest doprowadzenie
Polska ma potencjał oszczędności energetycznej
do zmniejszenia emisji CO2, a tym samym - przyczynienie się do zahamowania dalszego wzrostu temperatury Ziemi. Jednym ze sposobów ograniczania emisji CO2 jest efektywność energetyczna, dlatego zasadniczym zadaniem kampanii edukacyjnej w Polsce jest propagowanie postawy poszanowania i odpowiedzialnego wykorzystania energii, a zwłaszcza energii elektrycznej.
– W Polsce w sektorze gospodarstw domowych, istnieje wciąż jeszcze gigantyczny potencjał oszczędności energetycznej – mówi Wojciech Stępniewski, Kierownik projektu Klimat i Energia WWF Polska. – Marnotrawienie energii wynika w znacznej mierze z niskiej świadomości społecznej w tym zakresie.
mapa świata 2005
Elementem kampanii WWF jest także interaktywny projekt, realizowany pod nazwą „Mapa świata 2005”.
–  Jedną z najważniejszych przyczyn globalnego ocieplenia jest nadmierna emisja CO2, zwłaszcza podczas produkcji energii elektrycznej z paliw kopalnych. W polskich domach wciąż marnotrawi się nawet do 40% energii elektrycznej. – mówi Wojciech Stępniewski. 
 
„Mapa świata 2050” jest jednym z elementów promujących tę akcję. Powstała we współpracy z portalem Onet.pl aplikacja znajduje się pod adresem dobryklimat.onet.pl lub www.wwf.pl.  Jest to specjalny program, który pozwoli polskim internautom dowiedzieć się, jak może zmienić się nasz świat pod wpływem globalnego ocieplenia. Na przygotowanej przez WWF mapie ukazane zostały przykłady tych miejsc na kuli ziemskiej, które mogą poważnie ucierpieć na skutek zmian klimatu. Należy do nich między innymi wybrzeże Brazylii, zagrożone przez podnoszący się poziom mórz, powodzie i coraz intensywniejsze sztormy, lodowce w Andach topiące się w zastraszającym tempie, wysychające jezioro Czad, czy Tajlandia, której piękne plaże narażone są na zalanie i postępującą erozję. Pod wodą może znaleźć się część nawet tak dużych aglomeracji miejskich, jak Tokio, Nowy Jork, Amsterdam, Mombai, a także tych nam najbliższych, jak Gdańsk czy Szczecin. 
Wystarczy wyłączyć zbędne urządzenie
Akcję zdecydowali się wesprzeć ambasadorowie kilku państw zagrożonych zmianami klimatu: Brazylii, Egiptu, Indii, Nigerii i Peru, a także znani polscy podróżnicy Beata Pawlikowska i Marek Kamiński. Na konferencji prasowej WWF inaugurującej projekt „Mapa świata 2050” dyplomaci wspólnie wyłączyli symboliczny przycisk „stand-by” – podobny do tego, który świeci się w tysiącach domów sygnalizując, że pozornie wyłączone telewizory, radia czy wieże stereo cały czas pobierają prąd. Wymowa tego gestu była prosta – każdy z nas może ograniczyć swój wpływ na globalne ocieplenie, rezygnując z marnotrawienia energii.
– To przecież takie proste: wystarczy wyłączyć zbędne urządzenie, a tym samym możemy przyczynić się do ocalenia tak wielu pięknych miejsc na naszej Planecie – mówi Beata Pawlikowska, dziennikarka i podróżniczka.
Sugestie, jak oszczędzać energię elektryczną w domu są integralną częścią Mapy. Wprost z opisów zagrożonych miejsc internauci mogą przejść do specjalnego poradnika WWF, gdzie znajdą informacje, jak postępować, aby w gospodarstwie domowym używać energię elektryczną w najbardziej efektywny sposób. Na co zwracać uwagę kupując nową kuchenkę elektryczną czy lodówkę? O czym pamiętać podczas używania pralki? Prostym i funkcjonalnym sugestiom zmian towarzyszy informacja o konsekwencjach, jakie ma dla środowiska marnotrawienie energii elektrycznej, czy o wielkości emisji dwutlenku węgla, jakiej można uniknąć w efekcie przestrzegania porad. Niewątpliwie warto pomyśleć o oszczędnościach finansowych, które w skali roku może przynieść korzystanie z energii wg podanych zaleceń.
Według raportu przygotowanego na zlecenie WWF przez Fundację na rzecz Efektywnego Wykorzystania Energii, jeśli każdy z nas wymieniając sprzęt gospodarstwa domowego kupowałby najbardziej energooszczędne pralki i lodówki, a jednocześnie połowa urządzeń w gospodarstwach domowych pracujących w stanie czuwania na tzw. „standby” byłaby wyłączana, rocznie zaoszczędzilibyśmy 1 miliard 621 milionów złotych! To prawie dwukrotność wydatków Narodowego Funduszu Zdrowia na pogotowie ratunkowe w całej Polsce, albo budżet gmin na utrzymanie  2758 szkół podstawowych. Jednocześnie do atmosfery trafiłoby o 5 mln 556 tysięcy ton mniej dwutlenku węgla - gazu, który jest odpowiedzialny za zmiany klimatu.

Ziemia się przegrzewa
Od czasów przedindustrialnych temperatura na Ziemi podniosła się o 0,7oC i już zaczynamy odczuwać coraz dotkliwsze skutki ocieplenia klimatu – gwałtowne huragany, susze, powodzie. Rok 2005 to rok prawdziwie rekordowy zarówno pod względem temperatury – najgorętszy rok w historii, jak i w ilości i intensywności huraganów, dla których zaczynało brakować już imion. W tym właśnie roku po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z prawdziwym huraganem na naszym kontynencie, który w październiku uderzył w wybrzeże Hiszpanii. Podnoszący się poziom mórz i oceanów może w nieodległej przyszłości zagrozić wielu obszarom położonym na wybrzeżach.
Globalne ocieplenie powoduje dramatyczne zmiany w środowisku, zagrażając zdrowiu i życiu ludzi, a
Od czasów przedindustrialnych ziemska temperatura wzrosła o 0,7 st. C
także prowadząc do strat ekonomicznych. Rosnąca temperatura Ziemi stanowi największe zagrożenie dla świata, jaki znamy. W efekcie zmian klimatu wiele gatunków roślin i zwierząt, jak choćby niedźwiedzie polarne czy rafy koralowe, może całkowicie zniknąć z powierzchni Ziemi, inne będą się przemieszczać w nowe rejony. W Polsce zmiany klimatu stworzą poważne zagrożenie dla wielu portów i ośrodków nadmorskich, mogą przyczynić się do daleko idących zmian w naszym jadłospisie, z którego zniknie np. ziemniak, przyniosą nam również wiele nowych szkodników (szrotówek kasztanowiaczek niszczący nasze kasztanowce jest dobrym przykładem) i chorób.
Odpowiedzialny za te zmiany jest człowiek, który zakłócił naturalną równowagę stężenia gazów cieplarnianych, w tym przede wszystkim dwutlenku węgla, w atmosferze. Coraz intensywniej rozwijający się przemysł, transport oraz coraz większe zapotrzebowanie człowieka na energię to w efekcie większe emisje CO2 i coraz „duszniejsza” atmosfera na Ziemi. Aż 37% emisji dwutlenku węgla spowodowanej działalnością człowieka wytwarza sektor energetyczny podczas spalania paliw kopalnych (głównie węgla).
Polska to jeden z większych emitorów CO2 w Europie, nasze elektrownie praktycznie w 93% korzystają z węgla jako surowca do produkcji energii. Według raportu „Dirty Thirty” przygotowanego w zeszłym roku na zlecenie WWF, na liście 30 europejskich zakładów uwalniających największe ilości CO2 do atmosfery znalazło się aż 5 elektrowni z naszego kraju. Ograniczenie emisji dwutlenku węgla zależy nie tylko od polityki polskiego Rządu, który może nałożyć na przemysł odpowiednie ograniczenia, ale od codziennych decyzji każdego z nas. Możemy pomóc w powstrzymaniu globalnego ocieplenia, rozsądniej i efektywniej korzystając z energii w swoim domu. 

polski potencjał efektywności
- Potencjał oszczędności w naszym kraju jest ogromny. Jak wynika z danych raportu „Ending Waste Energy Use”, przygotowanego na zlecenie WWF, nadal istnieje w Polsce potencjał zwiększenia efektywności energetycznej, szczególnie w  gospodarstwach domowych, gdzie sięga on nawet 40%. Zatem duża część energii jest obecnie marnotrawiona, prowadząc do niepotrzebnej emisji CO2 -  mówi Ireneusz Chojnacki, Dyrektor WWF Polska.
Obok działań skierowanych do szerokiego odbiorcy, WWF podjął się także monitorowania działań
Każdy może ograniczać zmiany klimatu
polskiego Rządu, który zobowiązany jest w tym roku opracować nowy plan alokacji uprawnień emisji CO2 dla przemysłu.
Możliwości efektywnego wykorzystania energii elektrycznej opisuje raport przygotowany na zlecenie WWF. W sektorze gospodarstw domowych w Polsce może on sięgnąć nawet 40% obecnego zużycia energii. Największe pożeracze energii w domu to lodówki i zamrażarki (aż 28% całkowitego zużycia energii), na drugim miejscu jest oświetlenie i drobny sprzęt AGD (w sumie 20,4%), a zaraz za nimi - kuchnia elektryczna (19,6%). Proporcjonalnie dużo energii zużywa czajnik elektryczny (5,5%), niewiele mniej niż pralka (8,4%) czy sprzęt RTV (ok. 6%). Najmniejszy udział w tej strukturze ma komputer (2,2%) i zmywarka (jedynie 0,4%).
- Każdy z nas może mieć swój wkład w redukcję emisji dwutlenku węgla, a tym samym wziąć czynny udział w procesie ograniczenia zmian klimatu. Co ciekawe, nie oznacza to konieczności rezygnacji z czegokolwiek. Z ogromnego potencjału efektywności energetycznej możemy korzystać przy zachowaniu tego samego komfortu życia, albo nawet polepszając warunki, w których żyjemy – podkreśla Ireneusz Chojnacki.
Potencjał efektywnego wykorzystania energii specjaliści widzą w dwóch obszarach: stopniowej wymianie sprzętu AGD i oświetlenia na najbardziej energooszczędne urządzenia oraz zmianie naszych przyzwyczajeń w zakresie używania posiadanych urządzeń. Krajowy potencjał redukcji kosztów energii w odniesieniu do wymiany urządzeń gospodarstwa domowego (pralki, chłodziarki i zamrażarki oraz oświetlenie) wynosi prawie 1 mld 330 mln złotych. Oznacza to jednocześnie zmniejszenie emisji CO2 o 4,5 mln ton. Cichym i podstępnym pożeraczem energii w naszych domach jest popularny „stand-by” stosowany w sprzęcie RTV. Rocznie ten tryb czuwania, sygnalizowany przez niewinnie wyglądające czerwone lampki, prowadzi do zużycia 2 mln 300 tys. MWh energii (czyli tyle, ile wytwarza średniej wielkości elektrownia, jak np. Elektrownia Ostrołęka B), wartej 831 mln zł. Gdyby tylko połowa urządzeń w naszym domu była wyłączana z sieci w skali kraju - można byłoby zaoszczędzić 293,2 mln złotych i wyemitować 1 mln CO2 mniej.



Wojciech Stępniewski 
Agnieszka Sznyk
WWF Polska
Pełna wersja raportu dostępna jest na stronie:
http://www.wwf.pl/informacje/publikacje/klimat/energia.pdf