Grupy szkolne, przemieszczające się „szurającym”, znudzonym krokiem w nałożonych na buty filcowych kapciach, po salach z dziełami tych, o których wiadomo, że każdy z nich „wielkim artystą był”... Przez długi czas była to jedyna forma znanych przez szkoły niekonwencjonalnych lekcji historii, przeprowadzanych w muzeach. „Krzyczący” z daleka napis: NIE DOTTYKAĆ! sprawiał, że nie trudno było o duży dystans do takiej historii „zza gabloty”. Tymczasem... można inaczej!


O Ekomuzeach pisała już w Kropli pani Barbara Kazior, która jest Krajową koordynatorką programu Ekomuzea w Fundacji „Partnerstwo dla Środowiska” ("Kropla", nr 2/2004: Ekomuzea).  Było to przed dwoma laty, tymczasem czas płynie, a w Polsce powstaje coraz więcej tego typu inicjatyw. Na Dolnym Śląsku wciąż powstają nowe ośrodki ekomuzealne, trasy piesze i rowerowe, łączące obiekty kulturowe z obszarami cennymi przyrodniczo.

Ekomuzea są zarówno żywą interpretacją dziedzictwa przyrodniczo-kulturowego, jak też sposobem na aktywizację, tkwiących w prawdziwym letargu, wsi i małych miasteczek.
Ekomuzeum, jako kompleksowa metoda zachowania i interpretacji dziedzictwa, jest znane i rozpowszechnione w Europie od lat 60-tych XX w. Kolebką idei jest Francja, gdzie działa blisko 70 lokalnych i regionalnych ekomuzeów. Pierwsze inicjatywy ekomuzealne w Polsce i innych krajach Europy Środkowej pojawiły się w latach ‘90. Część z nich, jak Ekomuzeum Lanckorona, czy Ekomuzeum Hont na Słowacji, są przygotowane do pokazania miejsc i obiektów najwartościowszych w ocenie mieszkańców, inne – są dopiero w trakcie przygotowywania ofert dla turystów lub w fazie wypracowywania koncepcji tras do zwiedzania.

w Krępie i w Borówkach
W malowniczym otoczeniu Przemkowskiego Parku Krajobrazowego znajdziemy Ekomuzeum ”Wrzosowa Kraina”, które jest wspólnym przedsięwzięciem Grupy Partnerskiej „Wrzosowa Kraina”. Na jego kształt składa się pięć najważniejszych  elementów:  Pasieka „Maja” w Krępie,  Dom Leśnika w Duninowie, Wrzosowa Chata w Borówkach, a także spotkania z wielokulturowością oraz lekcje w przyrodzie, czyli spotkania z przyrodą i regionem. Ekomuzeum to zostało oficjalnie otwarte we wrześniu br. i należy do najmłodszych inicjatyw ekomuzeualnych w Polsce.
Kiedy popatrzymy na mapę Dolnego Śląska - takich inicjatyw znajdziemy dużo więcej. Obecnie funkcjonuje osiem inicjatyw ekomuzealnych, a kolejne już są w fazie tworzenia. Powstaje właśnie pilotażowe zadanie, które obejmie swoim zasięgiem pięć wsi w powiecie kłodzkim: Jarków w gminie Lewin Kłodzki, Lutynię w gminie Lądek Zdrój, Nowy Gierałtów w gminie Stronie Śląskie, Wojciechowice w gminie Kłodzko oraz Wambierzyce w gminie Radków.
 O Ekomuzeach można mówić w kontekście zarówno całościowego produktu turystycznego czy sieci obiektów, której celem jest zachowanie i eksponowanie lokalnych walorów przyrodniczych i turystycznych. Nie można jednak zapominać o ich walorach edukacyjnych. Przykładem mogą być prowadzone przez Fundację Ekologiczną ”Zielona Akcja” z Legnicy „Lekcje w Przyrodzie”, oparte o potencjał terenów ekomuzealnych czy ścieżki edukacyjne.
Rafał Plezia, koordynator projektu „Rowerowy Szlak Odry” z Fundacji Ekologicznej „Zielona Akcja” zapewnia, że zajęcia w Ekomuzeach są niepowtarzalne, prowadzone na pograniczu historii, kultury i przyrody. – Takie lekcje polegają na tym, że dzieci i młodzież przebiera się na przykład w stroje cystersów, czy wspólnymi siłami wytwarza pewne przedmioty albo tradycyjne potrawy . Jest przy tym dużo śmiechu i zabawy, ale taki sposób prowadzenia zajęć utrwala w pamięci wiele informacji – opowiada koordynator.  – W tego typu zajęciach na Dolnym Śląsku bierze udział aż 6 tysięcy dzieci rocznie.

Ekomuzeum to rodzaj „muzeum bez murów”, gdzie przyroda, kultura i historia są prezentowane wspólnie, w miejscu ich pierwotnego występowania. Zainteresowanie zwiedzających skierowane jest na wzajemne oddziaływanie pomiędzy przyrodą, czyli miejscem, a ludźmi. Jednym z celów powoływania ekomuzeów jest ochrona budowli, zabytków i innych obiektów, co umożliwia zachowanie śladów przeszłości w krajobrazie w oryginalnym miejscu ich występowania.


Pięknie się rozwiną

Właśnie ruszył nowy projekt ekomuzealny na Dolnym Śląsku pn. „Ekomuzea - aktywna ochrona dolnośląskiego dziedzictwa przyrodniczo-kulturowego”. Będzie on realizowany przez 4 Grupy Partnerskie: Grupę Partnerską  Doliny Środkowej Odry, Grupę Partnerską Gór i Pogórza Kaczawskiego, Grupę Partnerską Wzgórza Dalkowskie i Grupę Partnerską Przemkowskiego Parku Krajobrazowego. W projekcie przewidywane są takie działania jak: organizacja warsztatów dotyczących rozwoju inicjatyw Ekomuzealnych, publikacja tematycznej ulotki czy indywidualne programy rozwoju poszczególnych Ekomuzeów. Jak dotąd w tej części kraju funkcjonują:



Lubiąż – Ekomuzeum Cysterskie   – Partnerstwo Doliny Środkowej Odry
Wietszyce – Ekomuzeum Dziadoszan – Partnerstwo Doliny Środkowej Odry
Tarchalice – Ekomuzeum "Żelazna wieś – Tarchalice”   - Partnerstwo Doliny Środkowej Odry
Mściwojów – Ekomuzeum Wsi Dolnośląskiej i Sadownictwa – Partnerstwo Gór i Pogórza Kaczawskiego
Dobków – Ekomuzeum rzemiosła garncarskiego – Partnerstwo Gór i Pogórza Kaczawskiego
Jakubów – Ekomuzeum Jakubów – Partnerstwo Wzgórz Dalkowskich
Przemków – Ekomuzeum Pszczelarstwa – Partnerstwo Przemkowskiego Parku Krajobrazowego.


Więcej informacji:

Rafał Plezia
Fundacja Ekologiczna „Zielona Akcja"
 rafalplezia@op.pl
www.zielona-akcja.eko.org.pl





pamiętajmy o przeszłości

Mściwojowska oranżeria – to przykład wiejskiego muzeum, o którym twórcy mówią, jak o oczywistości: – Przecież nie każda wieś ma swoje muzeum... – Chcieliśmy stworzyć miejsce upamiętniające przeszłość, nie zapominając jednocześnie o teraźniejszości, o potrzebie przekazywania kolejnym pokoleniom tych


 wszystkich pięknych wartości, jakimi są ludowe tradycje i twórczość, wielopokoleniowe zwyczaje polskiej wsi oraz jej historia  – dodają wiejscy animatorzy z gminy Mściwojów. – W muzeum zgromadziliśmy wiele starych dokumentów, zdjęć oraz eksponatów obrazujących życie i pracę poprzednich pokoleń, obejrzeć tu również można dzieła lokalnych artystów oraz uczniów szkół z terenu gminy Mściwojów. Wszystko to służy społecznej integracji oraz krzewieniu kultury polskiej wsi.
Dzięki pracy dzieci, nauczycieli, wolontariuszy Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Gminy Mściwojów oraz pracowników Gminnego Centrum Informacji i Urzędu Gminy w Mściwojowie,  została przygotowana trasa ścieżki edukacyjnej. Taka trasa umożliwi poznanie historii regionu, uzmysłowi, na czym polega praca rolnika, co jest specyfiką architektury regionalnej czy jak wygląda zagroda o szczególnych walorach kulturowych. Uczestnicząc w takich zajęciach możemy równocześnie poznawać osobliwości przyrody, np. w postaci siedlisk licznych gatunków roślin i zwierząt. Można także i przyglądać się ekologicznym rozwiązaniom: naturalnemu procesowi samooczyszczania wody na zbiorniku retencyjnym czy technologii mechaniczno-biologicznego oczyszczania w gminnej oczyszczalni ścieków. A jak by tego było mało – możemy zwiedzać zabytki Targoszyna, Luborada i Mściwojowa...
Wizyta w Ekomuzeum to także nauka współpracy, i to zarówno na szczeblu regionalnym, gdzie współpracują ze sobą np. organizacje pozarządowe z Dolnego Śląska, jak i na szczeblu krajowym. Tutaj, w szerszym gronie, wypracowuje się wspólne projekty i strategie działań oraz koordynuje działania wszystkich ekomuzeów, a warto pamiętać, że w ich tworzenie zaangażowanych jest bardzo dużo podmiotów, które muszą znaleźć wspólny język, rozpoznać i wykorzystać wspólny potencjał oraz zaoferować sobie wzajemną pomoc. – Nie do przecenienia jest tu jednak współpraca na poziomie lokalnym, kiedy to włączają się partnerzy z różnych obszarów działalności, reprezentanci różnych sektorów. Mamy świetny przykład współpracy archeologów z Uniwersytetu Wrocławskiego ze stowarzyszeniem rowerowym „Kross”, a także z powiatem i gminą (Przemków, Lubiąż) oraz innymi organizacjami czy podmiotami działającymi na tym terenie – zapewnia Rafał Plezia.
 
Izabela Lebiedzińska

  Fot.: RafaŁ Plezia, Dominika Zaręba.