Gdybym jeszcze kilka dekad temu odwiedził las tropikalny Kakamega – stanąłbym pewnie oko w oko z bawołem czy hipopotamem. Dzisiejszy las, za sprawą obecności ponad 300 gatunków ptaków przypominający trochę naszą Puszczę Białowieską, utracił niestety wielu ze swoich pierwotnych mieszkańców. Jest mniej „dziki” – jak na Afrykę. Puszczę otaczają gęsto zaludnione wsie. Mimo objęcia ochroną prawną, nie ustaje eksploatacja jej zasobów, a sporym zagrożeniem jest zabór ziemi pod uprawę. Przyrodnicy oszacowali, że przy obecnym tempie degradacji, Puszcza Kakameska przetrwa jeszcze 20-30 lat. Tym jednak, co wyróżnia to miejsce nadal są… motyle i węże. To one mogą stać się prawdziwym „produktem lokalnym” - tym czymś, co jest wizytówką danego miejsca, pozwala tworzyć nowe miejsca pracy, przyciągać turystów. Wszystko to za sprawą prowadzonej tu hodowli motyli dla celów dydaktycznych czy inicjatywie utworzenia „Wężowego ZOO”. Za realizację takich pomysłów odpowiedzialna jest społeczna organizacja założona przez miejscowych miłośników przyrody - Kakamega Environmental Education Programme (KEEP). Jej początki to nauka dzieci z wiosek graniczących z lasem, jak funkcjonuje leśny ekosystem i jak zakładać przy szkołach i obejściach szkółki leśnych drzew. Takie działania prowadzone są do dziś i obejmują ponad 60 szkół. Szkółki produkują sadzonki drzew użytkowych rosnących w Puszczy, przeznaczonych dla odnawiania lasu i sadzenia w gospodarstwach rolnych przez wszystkich zainteresowanych. Specjalne arboretum zawiera wszystkie gatunki drzew występujące w Puszczy, a finansując zasadzenie drzewa można zasponsorować jednocześnie działalność organizacji. Propagowana jest także hodowla ziół pochodzących z Puszczy, we współpracy z rolniczą grupą producencką Muliru. Powstała nawet destylarnia olejku eterycznego, używanego do produkcji maści leczniczych. Las tropikalny Kakamega to ostatni w Kenii fragment lasu deszczowego, niegdyś ciągnącego się nieprzerwanym pasem od zachodniej Kenii, poprzez Ugandę i Kongo, do Zatoki Gwinejskiej. Nazwę swą wziął od pobliskiego miasta, siedziby jednostki administracyjnej odpowiadającej przykładowemu województwu. Obecna Puszcza Kakameska zajmuje jedynie 23 tysiące ha, z czego tylko 10 tysięcy ha można uznać za naturalny las. Przy centrum edukacyjnym KEEP i w kilku
lokalnych szkołach prowadzona jest hodowla motyli. Poczwarki są sprzedawane laboratoriom naukowym w kraju i zagranicą. „Butterfly Farm” służy jako obiekt dydaktyczny, przynosi dochody hodowcom i zmniejsza niekontrolowane wyłapywanie dziko żyjących motyli. Do najbardziej znanych mieszkańców
ma służyć przede wszystkim edukacji okolicznych mieszkańców na temat węży, tak, by umieli odróżnić węże nieszkodliwe od niebezpiecznych. Jednocześnie zostanie stworzone „pogotowie wężowe”, na które każdy, kto znajdzie w domu węża, będzie mógł zadzwonić i poprosić o interwencję. Wyszkolony w łapaniu węży członek KEEP przyjedzie na motocyklu i albo uwolni gospodarzy od niebezpiecznego sublokatora, albo wyjaśni im, że wąż jest pożyteczny i nieszkodliwy. Złapane węże będą wypuszczane do lasu lub wzbogacą kolekcję „Wężowego ZOO”. „Snak Park” będzie także służył naukowcom pragnącym badać węże, szczególnie te rzadkie, trudne do obserwacji. Będzie także niemałą gratką dla Puszczy należą węże. Chociaż pędzą one skryty tryb życia, nie są jednak bezpieczne. Mieszkańcy okolic lasu boją się węży i zabijają każdego spotkanego, nie wyłączając pożytecznych i nieszkodliwych dla człowieka węży domowych. KEEP stara się zmienić to nastawienie, ale oparte jest ono o głęboko zakorzenione stereotypy. W najbliższych planach jest budowa „Snake Park”,czyli zespołu terrariów eksponujących wszystkie 40 gatunków węży żyjących w Puszczy Kakameskiej. To „Wężowe ZOO”
turystów, odwiedzających coraz częściej ten skrawek Czarnego Lądu. Bez obawy o własne zdrowie czy życie będą oni mogli przyjrzeć się z bliska, znanym wcześniej jedynie z filmów przyrodniczych, przesympatycznym gadom, bez których trudno wyobrażać sobie Afrykę. Tekst: Piotr Tyszko-Chmielowiec Zdjęcia: Dorota Chmielowiec-Tyszko i Piotr Tyszko-Chmielowiec |